Geoblog.pl    quepasa    Podróże    Indie 2012r.    Krowy, malpy i inne stworzenia.
Zwiń mapę
2012
16
sie

Krowy, malpy i inne stworzenia.

 
Indie
Indie, Rishīkesh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5539 km
 
Zadomowilam sie w Rishikesh. Jest tu na tyle spokojnie, ze moj umysl nie wariuje za kazdym razem kiedy wychodze na zewnatrz. Co prawda "spokojnie" nie oznacza, ze jest tu cicho i nic sie nie dzieje. Jak wszedzie w Indiach wszyscy jezdza jak szaleni (chociaz tak naprawde wbrew pozorom sa dosyc ostrozni, bo jakos udaje im sie nie wjezdzac w siebie nawzajem, w pieszych, ani w licznie zgromadzona na ulicach hinduska faune), bez przerwy ze wszystkich stron rozlegaja sie dzwieki klaksonow, ktorych nikt tutaj nie oszczedza, kazdy trabi da skutku, czyli dopoki nie przejedzie (potem oczywiscie dalej trabi, ale na szczescie juz w pewniej odleglosci od nas, dzieki czemu my mozemy sie przekonac czy juz ogluchlismy). Krowy pasa sie gdzie popadnie, zostawiajac po sobie "pachnace" niespodzianki, ktorych potem pelno na ulicy. Malpy czychaja w okolicach swiatyn, gdzie czesto moga zdobyc jakies lupy, lub podkrasc sie do niespodziewajacego sie ataku przechodnia, ktory spokojnie sobie wedruje z reklamowka owocow w reku. Zanim przechodzien zdazy sie zorientowac, jego owoce staja sie juz uczta czlekoksztaltnych obzartuchow. Na ulicach, w zaulkach, pod lawkami, straganami mozna tez zobaczyc niejednego kundelka, nierzadko dosyc wychudzonego, ktory spokojnie sobie stoi, obwachuje jakies resztki, albo najczesciej po prostu sobie spi na srodku ulicy, nic sobie nie robiac z przejezdzajacych tuz, tuz motorow. O komarach nie ma co pisac, w ciagu dnia te krwiozercze potwory siedza sobie grzecznie pochowane w roznych zakamarkach, ale po zmierzchu lepiej nie wychodzic na zewnatrz, nie nasmarowawszy sie wczesniej kremem ochronnym. Troche jak wieczorem na mazurach;) W tej czesci Indii komary nie przenosza malarii, wiec jest to raczej dokuczliwe niz niebezpieczne. Z innych braci mniejszych moge jescze wspomniec Pana Szczura, ktory odwiedzil moj prysznic i wspial sie na sama gore, chyba liczac na to, ze kiedy bede chciala sie wykapac, spryciarz zeskoczy prosto na moja glowe. Na szczescie nie dalam sie przechytrzyc i wygonilam lobuza;) Za pare godzin mam nadzieje zobaczyc troszke bardziej imponujace zwierzeta, wybieram sie do parku, w ktorym podobno jest duzo sloni. Pojedziemy, zobaczymy...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
mama
mama - 2012-08-16 16:36
Ania wychodzi na to,że jesteś z tymi poznanymi dziewczynami oraz francuską i białorusinką czy z kimś jeszcze innym?. Ten szczur to niezły, chyba narobiłabym strasznego hałasu, jakbym go ujrzała pod prysznicem. brrr! Jednym słowem kraj zwierząt.
A jak tam joga, bo nic nie piszesz. Staraj się pomimo szybkiego pisania nie przemieniać liter, bo nie mogłam zrozumieć co tzn. "kotryn" i póżniej mnie oświeciło,że chciałaś napisać " którym" . My jesteśmy w domu.A z Agą rozmawialiśmy dziś na Skype.Mówiła,że dostała od Ciebie SMSa . Do następnego pisanka. Reszta na meilu.
 
marzenak89
marzenak89 - 2012-08-16 18:02
ze szczura mogłaś mieć niezłą wyżerkę
 
Agata Gr
Agata Gr - 2012-08-17 01:43
dobrze ze sobie poradzilas ze szczurem. a to prostak jeden!! nic Ci nie straszne! trzymaj się ciepło!!
 
quepasa
quepasa - 2012-08-18 14:32
Prosze o wybaczenie za wszystkie bledy;) Postaram sie poprawic na przyszlosc. Ale prosze tez o wyrozumialosc, nie jest latwo pisac piekna poprawna polszczyzna siedzac w kafejce internetowej i zerkajac co chwila na zagarek;)
 
quepasa
quepasa - 2012-08-18 14:34
@marzenak89: zyczysz sobie taki przysmak w prezencie?;) zawsze moge wyslac paczke...
 
quepasa
quepasa - 2012-08-18 14:36
@mama: wychodzi na to, ze spedzilam z nimi troche czasu, ale zasadniczo jestem sama;) duzo tu turystow, takze nie jest ciezko poznac kogos nowego
 
Bobek
Bobek - 2012-08-18 20:14
Cześć Blondyneczko ;-) Jestem dziś w domu, więc w końcu mam dostęp do internetu. Ten blog to świetny wynalazek, radują mnie Twoje historie i bawią (śmieje się wtedy do komórki a Rafał mnie przedrzeźnia łobuz jeden). Pozdrowienia od wszystkich domowników inwałdzkich, których zdążyłaś poznać ;-)
 
 
zwiedziła 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 56 wpisów56 159 komentarzy159 87 zdjęć87 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
30.07.2012 - 09.12.2012